Co jest potrzebne, by być poetą? Ostatnio mi przyszła taka myśl, że właśnie te trzy rzeczy: wena czyli pomysł, siła do życia i do walki z samym sobą o to, by nie porzucić tej poezji w diabły, bo po co to komu i co to kogo, i jeśli już, to do głębokiej szuflady tylko, bo we współczesnym świecie obrazkowym poezja nie ma racji bytu oraz trzeci skladnik-farsz w głowie, a nie jakaś tam sieczka.
Kategoria: Blog
Uparciuch – jak odzyskać spokój ducha
Codzienność to nerwy, przy dzieciach zwłaszcza, bo mamy w domu więcej ludzi, każdy ma swoje pomysły, zdanie, humory, lenistwa i wdzimisię. Każdy chce przeforsować swoje, a przecież żeby żyć w stadzie musimy się do siebie trochę naginać. Nie da się inaczej, więc jak ten spokój odzyskać, gdy wszystko na ostrzu słowa od rana?
Czytaj dalej „Uparciuch – jak odzyskać spokój ducha”
Sobótka-Górka i Ślęża
Gdzie można z dziećmi pójść w góry w listopadzie? W takim pięknym listopadzie? Na przykład na Ślężę można zawsze, czyli na górę położoną najbliżej Wrocławia. Tym razem wybraliśmy inny szlak, inny dla nas, bo zawsze wchodziliśmy od Przełęczy Tompadły. Tym razem od Sobótki-Górki czyli zachodniej części Sobótki. Szlak niebieski ale nie aż tak popularny. Na parkingu nawet po 11.00 nie za dużo samochodów, mimo że niedziela, na trasie niewielu ludzi. Zaczynamy od pięknego widoku na Zamek Sobótka-Górka.
Taniec bez muzyki
Taniec najbardziej kojarzony jest z muzyką, z rytmem. A przecież czy można tańczyć bez muzyki? Na przykład do ciszy? Albo do otaczającego nas piękna? A nawet do obrazu?
Okazuje się, że można. A kto wie, może właśnie wtedy bardziej poznajemy siebie, czy doświadczamy siebie. Myślę też, że to jest dość indywidualne. Czy potrafimy się otworzyć na taki taniec, czy nam się to w ogóle podoba, przekonuje nas i tak dalej.
Czytaj dalej „Taniec bez muzyki”
Męska sałatka Tomka
Tak się składa, że ja jeszcze nigdy nie robiłam tej sałatki. Ale z czystym sumieniem polecam, jest pyszna. Pierwszy raz jadłam ją u znajomych w okolicznościach kujawskiej przyrody, a zrobił ją Tomek. Potem u nas w domu robił ją mój mąż, czasem trochę ją modyfikując.
Jest bardzo prosta, niewiele składników, może na jesienne wieczory, a może bardziej na letnie weekendy. Znajdźcie sami najlepszą porę.
Wczoraj pierwszy raz spróbowała ją Brzoskwinia i naprawdę jej smakowało.
Czytaj dalej „Męska sałatka Tomka”
Matka Jagiellonów – historia, która wzrusza
Odkąd czas mi się skurczył, zawsze muszę dobrze oszacować czym warto się zająć, a co można sobie spokojnie darować. I to zarówno z rzeczy „obowiązkowych”, jak i tych z kategorii: rozrywki, odpoczynku, resetu.
Ta ocena wewnętrzna nie dzieje się na żadnym papierze, komputerze, czy w terminarzu, tylko najczęściej w mojej głowie po prostu. Wtedy na pierwszy plan wysuwają się zwyczajnie rzeczy ważne dla mnie lub po prostu te, które wydają mi się ważne.
Czas mi się skurczył przy dzieciach, gdy się ma dzieci i one bezustannie nas do czegoś potrzebują, nie możesz poświęcić zbyt wiele czasu dla siebie. Wielokrotnie już o tym pisałam, ale przecież każdy rodzic, dla którego dzieci są ważne, wie jak to jest.
Zrezygnowałam więc w międzyczasie z niektórych działań, pomysłów, w które musiałabym się sama bardziej zaangażować. Zostawiłam tylko te najważniejsze, albo te, które najbardziej potrafię.
Czytaj dalej „Matka Jagiellonów – historia, która wzrusza”
Dokumentalny film o dzieciach dla dzieci
Kino dla dzieci. Dzieci w kinie. Ile to razy byliście z dziećmi w kinie na filmie, który jest reklamowany, czy to w telewizji, czy na przystankach, czy w jakikolwiek inny sposób. A może już wszyscy koledzy naszego dziecka go widzieli, czy koleżanki. Nie da się dzieciom odmówić, argumenty nie do zbicia. To się dzieje samo, tak nasze dzieci kształtuje świat i otoczenie.
A może my też chcemy im jednak coś przekazać?
Możemy? Jasne, że tak. Spróbujmy zachęcić dzieci do czegoś innego, przy okazji innego kina, specjalnego pokazu, czy festiwalu.
Skąd wiemy jak dziecko zareaguje na inny, niecodzienny dla niego film. Poza tym, jeśli my będziemy zainteresowani, to może się to też przełożyć na reakcję dziecka.